Podobno rosną nasze pensje a inflacja maleje. Podobno w kraju żyje się dobrze jak na zielonej wyspie. Podobno rząd cieszy się poparciem a obywatele cieszą się z rządu. Podobno…
Dlaczego więc budżety firm przeznaczone na promocję i marketing są oszczędniejsze – czy powoduje to wzrost sprzedaży czy też zyski mocno zaniżone w stosunku do założeń biznes-planów nakazują racjonalizację – czytaj cięcie – kosztów? Dla tych, którzy nie wyczuwają nutki ironii informuję – doniesienia na temat zwolnień w poszczególnych przedsiębiorstwach dają jasny i klarowny obraz… dodajmy do tego delikatne artykuły wspominające o podwyżce żywności i mamy jasność… lub kłopot… zwany dalej kryzysem.
Kryzys – czy jest powodem zmniejszania nakładów na marketing? Szukania oszczędności w polityce przedsprzedażowej firmy? Moim zdaniem to błędne koło. Firma nie ma klientów marki na własność, marka natomiast nie jest stałą w równaniu biznesowym. Zmniejszenie nakładów powoduje oddanie pola innym. Oczywiście nie będzie to widoczne natychmiast ale… kiedy ta tendencja zacznie się ujawniać, kiedy udział w rynku zacznie się kurczyć, najczęściej będzie za późno na posunięcia naprawcze i trzeba wtedy przejść do ostrej radykalizacji działań…
Czy warto do tego doprowadzać?