Marka a obsługa klienta czyli jak DELL traktuje kupujacych

Dziś przykład jak firma potrafi niszczyć swoją wypracowaną markę i to z premedytacją. Nie wystarczy dobra kampania wizerunkowa i medialna – potrzebna jest jeszcze umiejętność / filozofia jak utrzymać klienta.

Przez kilka lat używałem notebooka marki DELL. Niedawno doszło do przepięcia i prawdopodobnie spaliła się karta graficzna będąca integralna częścią płyty głównej. Sprawa jest prosta – wymiana płyty… ale nie w DELLu. Dostałem uprzejmą acz odmowną odpowiedź z autoryzowanego serwisu(cytat):

… 6 dźwięków przy starcie jest to usterka karty graficznej i należny wymienić płytę główna w Pana komputerze aby poprawnie działał. Niestety płyta główna jest u nas niedostępna do sprzedażny więc nie możemy Panu zaproponować nawet płatnej naprawy. Może Pan oczywiście poszukać części sam na własną rękę …

Tak więc kupuję sprzęt za całkiem spore pieniądze tylko po to aby dostać uprzejmą odpowiedź – szanowny kliencie kup Pan sobie nowy lub szukaj sam…

A TERAZ NAJCIEKAWSZE… Postanowiłem wymontować dysk twardy – to co ukazało się moim oczom załączam… bo opisać się nie da… czy DELL używa dłuta do składania laptopów?

Szanowna firmo DELL – straciłem zaufanie do waszych produktów. Nie wystarczy dopieszczać klientów kluczowych w marce liczy się również detal…

Zdjęcie wnętrza:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=662557803783264&set=pcb.662557927116585&type=1&theater