Często widzę reklamę której ciekawa i przyciągająca uwagę grafika przewodnia staje się jednocześnie nemezis całokształtu kampanii. Często bowiem pomijany jest najważniejszy aspekt nośnika informacji i jasności przekazu. W mojej ocenie jesteśmy – jako odbiorcy – zmęczeni ciągłą walką z natłokiem danych. Atakują nas tanie usługi, promocje i obniżki, wyprzedaże, atrakcyjne oferty itp. Dlatego też jestem zdania, że niebanalny projekt grafiki powinien łączyć się z jak najprostszą formą tekstową. Krótka jasna i szybko przyswajalna treść – hasła, nazwa produktu itp. – zdziała więcej, zostanie lepiej zapamiętana a przecież o to nam chodzi. Wspomniany wcześniej graficzny nośnik tej informacji ma ją wspierać, przekierować uwagę, ułatwiać zapamiętanie a nie stawać się najważniejsza częścią reklamy. Co bywa częstym błędem. Chociaż oczywiście zawsze są chlubne wyjątki…